- Plush tutaj !
Po chwili podbiegła do mnie.
- Carmel widzę że możesz już chodzić.
- Powiedzmy.
- Jedziemy do domu?
- Jasne.
Plush miała już 19 lat. Najwidoczniej miała już prawko.
- Fajne auto.
- Chciałam Fioletowe...
- Potem zmienimy kolor lakieru. Tata miał gdzieś w garażu.
- Serio ?! To świetnie.
Wskoczyłam do auta. Plush odpaliła silnik i w drogę !
- To wyjaśnisz mi w jaki sposób się zmieniłaś?
- Dobra... Też miałam wypadek.
- Jaki?!
- Wybacz wolę żeby to zostało między mną a mamą.
- Mama ci coś zrobiła ???
- Nie... Ale tylko jej powiedziałam co się stało.
- Okej... I co było dalej.
- No więc jak już byłam sobie taką duszą to coś wciągnęło mnie do kostiumu.
- Zaraz chodzi ci o kostium tego nowego animatronika?!
- Tak...
Nagle wszystko mi się rozjaśniło. Ten animatronik był tak samo pesymistyczne jak Plush.
- To dlatego nie przychodziłaś...
Dotarłyśmy na miejsce. Wszyscy ze szpitala przenieśli się do domu. Doszedł wujek Balkon ( no dobra Balonik ). Wnioskuję po cieniu który jest goniony przez... ciocię Violet?! Ciekawe co zrobił...
Ten rysunek to twórczyni Plush narysowała nie ja... Tiak kiedyś pokaże co nabazgroliłam ...


Balon!!! Kurna wracaj to bo jak ci zaraz przywalę to się Balkoniku nie pozbierasz!!!
OdpowiedzUsuń*ViolGoniącaBalonkaXD
XD
UsuńMam kolejny rozdział tylko nwm o co wam mogło pójść...
OdpowiedzUsuńJakiiiii ładny rysunek *-*
OdpowiedzUsuńHeh przekaże autorce.... moje bazgroły będą jutro jeśli się wyrobie żeby spoilerów nie było..... Moje rysunki są ........ Troszku dziwne xD
UsuńDziwne, czy jakie tam na pewno będą ładne xD
Usuń