piątek, 1 kwietnia 2016

~Wydarte ze wspomnień... ~Nie idź tam....

                     



"Serce boli najmocniej gdy robimy coś wbrew sercu kogoś bliskiego..."

-Amy nie idź proszę...-Patrzałam w fiołkowe oczęta młodszego braciszka niczym w mętne i ciemno fioletowe chmury z bladymi iskierkami, okruchami gwiazd. Blondyn nadymał usta i błagalnym tonem wyrzekł te słowa ciągnąc mnie za materiał pomarańczowej spódniczki. Mój wyraz twarzy był nie ustępliwy. Pogłaskałam go delikatnie po główce i tonem starszej siostry odrzekłam.
-Kevin. To tylko urodziny... nic mi się nie stanie. -Jednak dziewięciolatek zasiał w mym sercu ziarno niepewności. Nivy zwykłe urodziny jednak był zdecydowany mnie powstrzymać tak jakby czuł że zdarzy się coś okropnego. Niepewnie wykrzywił główkę w bok ściskając do siebie ulubionego misia.
-Amy.... proszę zostań.- Ktoś mądry kiedyś powiedział że dziecięce oczy potrafią wnikać w głąb innych i wyczytywać najskrytsze sekrety i przyszłość. Przez chwilę moje serce było po stronie brata. Chciałam zostać i nigdzie nie iść. Zostać i uniknąć spotkania z przyjaciółmi.... Nie. Idę i kropka. Dałam upust swojej buntowniczej stronie natury i ignorując chłopca ruszyłam do drzwi. On tylko stał w korytarzu i patrzał na mnie tymi wielkimi oczyma. Patrzał jak na moich nogach lądują buty zmienne i jak moja wątła dłoń chwyta klamkę. On tam stał. Mały. Niewinny. Z tym swoim fioletowym króliczkiem w łapkach. Jednak już nie było odwrotu. Jeden ruch dłoni i światło zachodzącego dnia zalało pomieszczenie. Powolne i ociężałe kroki aż nie znalazłam się pod pizzerią Freddy Famyly Diner. Nim weszłam zilustrowałam wzrokiem budynek a w głowie roznosiło mi się jedno zdanie.
-Nie idź tam...




Kev:.....
Aż takie złe?
Kev: Nie wręcz.... nie wiem jak to skomentować. To było.... piękne.
Piękne? Ty takie g...* Zakrywa jej usta*  
Kev: Mi się bardziej niż podobało...
Ta mówisz tylko tak by mnie pocieszyć...
Kev:  Uparta jak osioł...
No widzisz? No to żeśmy się dobrali.. 
\XDDDD macie pierwsze g z tej serii.... XDDDD Wiem porażka chała i żenada....  No ale cóż.....
Ps. Przez cb Karina mam pomysł na kolejne!!!! 

2 komentarze: