sobota, 7 listopada 2015

MLP- Rozdz.1 Droga księżniczko Twilight......

Kilkadziesiąt lat później......... Per. Sunset Shimmer: Kolejny wspaniały dzień w liceum Canterlot, zaczął się nadzwyczaj normalnie. Przed rozpoczęciem lekcji, podeszłam do swojej szafki. Wyciągnęłam z niej potrzebne książki i jedną wyjątkową. Piękną książkę o brązowej okładce z ognistym płomieniem na rewersie. To nie jest zwyczajna książka. To moje oderwanie od rzeczywistości, jedyny sposób by porozumieć się z moją przyjaciółką z Eqestrii. Traktuję to trochę jak pamiętnik, mogę tu zapisać wszystkie swoje myśli i sekrety i nikt nie potępi moich działań. W prawdzie mam tu w liceum Canterlot pełno przyjaciół, ale wciąż czuję się inna, obca. Na szczęście jest tu szóstka dziewczyn które rozumieją mnie lepiej niż inni. One również mają equestriańską magię w sobie, ale ja nie jestem taka jak one. Jestem...... ognista. Usiadłam pod klasą stawiając plecak na podłodze pod ławką. Wyjęłam ową książkę, i szarawe pióro. Zdjęłam nakładkę i nacisnęłam stalówką na papier, wypisując ostrożnie tekst swych myśli. Kochana księżniczko Twilight. Wiele się nie działo odkąd twój odpowiednik z tego świata przeniósł się do liceum Canterlot. Nadal magia uaktywnia się kiedy robimy to co kochamy, bądź kiedy dzielimy się swoimi elementami z innymi. Ale ze mną dzieje się coś innego, czuję w sobie nie znaną siłę, taki płomień. Dziś do szkoły ma przybyć nowa uczennica, obie pamiętamy co się działo ostatnio kiedy do szkoły przybyły trzy nowe uczennice. Mam nadzieję że ona nie będzie żądną władzy wariatką. Miło by było gdybym zdołała się z nią zaprzyjaźnić i wprowadzić w nasz świat. Z doświadczenia wiem, że magia może być przytłaczająca kiedy wchodzi się do miejsca które jest nią przepełnione, nie mając o niej bladego pojęcia. Wiem że pewnie nie masz czasu by odpowiedzieć na mój list, ale pewnie jako Equestriańska księżniczka masz ogrom zajęć. Pozdrawiam, twoja przyjaciółka z Liceum Canterlot Sunset Shimmer. Zadzwonił dzwonek, zza rogu usłyszałam radosny pisk Pinki Pie. Mimowolnie się uśmiechnęłam, i ruszyłam w kierunku gwaru rozmów moich przyjaciółek. To będzie ciekawy dzień.....

1 komentarz: