czwartek, 26 listopada 2015
Dyskoteka 3 XD
Hhmm w związku z poważnymi prośbami o następny rozdział *hmhm* iulumiNatti XD piszę XD
Banda Vinca patrzała na mnie spod przymrużonych powiek.
Zapowiadał się długi i nudny wieczór. Kiedy nagle komórka w mojej lewej kieszeni wibrować. Westchnąwszy zerknęłam na sms'a.
Hej Kulka! Wbijam na tę imprę do Mayah. Twój T kotku.
Tylko jedna osoba mówi do mnie Kulka i kotku z tym podobnymi. Thomas. Co ten złotowłosy ma w głowie.... Boję się że jednak zrobię zadymę.
-Ey! Jamaha XD!- Ludzi na mnie spojrzeli na mnie jak na wariata.
-Eeee.... do kogo ty?- Zapytał czarnowłosy w zielonych oprawkach, kiedy rozległ się speszony okrzyk Mayah.
-Nie mów na mnie Jamaha!- Prychnęłam.- Co?- Podeszła.
-Tohomas... impra...wbija...- Odparłam bez wahania.
-Spoczi.- Oznajmiła i wróciła do swojego poprzedniego zajęcia, czytaj... upijania się przy stole z alkoholem. Nie opisałam jej salonu co? Po pierwsze na ścianie wisi pierwszorzędna plazma. Na stole przy kanapie leżały przekąski, ciasto, oranżada (okupowana przez Natti XD), tosty i alkohol. Obróciłam się i nagle schyliłam się przed lecącym ciastem!
-Wybacz ześlizgnęło mi się XD.- Vincent wcale nie miał skruchy wymalowanej na twarzy. Wręcz przeciwnie!
-Przegiąłeś!-Wysyczałam.
-Zło nigdy nie śpi....- Oznajmił wzruszając ramionami.
-Dobro też.- Jego styl obycia był nazbyt znajomy. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi.
-Game Over Vic.- Oznajmiłam przepychając się przez tłum do drzwi. Otwarłam je. Stał tam chłopak o złotych włosach z czarną muszką i kapelusikiem do kompletu. W złotych ubraniach lekko poszarpanych. Golden Freddy. To sobie wybrał... mogłam się domyślić.
-Kulka to ty?-Zapytał zaszokowany.
-Niom XD.- Bardzo inteligentnie odparowałam.
-Ty... założyłaś sukienkę?!- Wszyscy spojrzeli na mnie jak na kretynkę.- To chyba jakieś święto narodowe.
-Wchodzisz czy chcesz wpierdziel?- Przerażony wszedł.
-Od cb na pewno nie XD. Jeszcze zostanę kaleką na stałe XD.
-Schlebiasz mi.- Wepchnęłam go do środka.- Witaj w wariatkowie... A teraz dopiero zaczynamy zabawę.... Vincent....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)


Banda Vinca. ...ju napad śmiechu na początek xD biedna oranżada. ....minuta ciszy dla niej....dobra nie umiem tyle wytrzymać xD
OdpowiedzUsuńLulu witamy w wariatkowie XD
OdpowiedzUsuńHe he he xD
OdpowiedzUsuńMAJNE ORANŻADKA!
OdpowiedzUsuńVincent jak ty pedale się zachowujesz?!!! Do dziewczyn trzeba z szacunkiem inaczej patelnią w ryj!
OdpowiedzUsuńPo co czekać, aż odezwie się ? Odrazu mu patelnią w łeb trza dać xD
Usuń*idzie do Vinca i strzela mu patelnią w ryj *
UsuńJeszcze raz a będzie 9 razu mocniej.
Violet, żyj v.v
OdpowiedzUsuńDziecko pyta się: kcie Vjolet? ;-;
OdpowiedzUsuńDziecko odpowiada: nje ma Vjolet.
UsuńAle czemju?
UsuńNje wjem.
UsuńMożecie przestać tak pisać xD?
UsuńNje
UsuńNjo wlasnje
UsuńByłam z rodzinką
OdpowiedzUsuńE: Zjazd rodzinny -,-
Vjolet wróciła
UsuńVjolet powracaa!!!!!!111
Usuń