sobota, 6 lutego 2016

Wybrana-Rozdz.14 Szybko, szybko...





Per. Clary

Nagle zadzwonił mój budzik. Melodia rozpłynęła się po atmosferze panującej w pokoju przerywając ciszę. Melodia We mgle brzmiała dopóki nie kliknęłam guzika na dotykowym telefonie. Jeny... po co ja ustawiłam ten budzik... To tylko przypomnienie. Ech.. to tylko przypomnienie żebym spotkała się z Chloe na basenie... O kurde! Spotkanie z Chloe!!! On mnie normalnie zabije! Pomyślałam o jej czerwono rudych włosach i wściekłej twarzy. Podskoczyłam jak oparzona, tak jakbym usłyszała krzyk pełen przerażenia. Spakowałam strój kąpielowy i inne tym podobne gadżety. Przymknęłam laptopa, zapomniawszy się wylogować.Kluczyki... Gdzie kluczyki do domu?! Cholera. Scott. Ten palant je ma. A niech go.... Upadłam na kanapę twarzą w poduszkę i krzyknęłam z frustracji. By po tym szybkim wyrażeniu uczuć powstać i warknąwszy pobiec po zapasowe kluczyki. Wyszłam na ganek. Mój wzrok utkwił w dziwnie nie pasującym do miejsca, a zarazem pasującym do roślinnego tła zegarka o kolorze zieleni. Delikatnie wspięłam się na palce i zdjęłam blat zegara i wyjęłam zapasową parę kluczy. Mam nadzieję że się nie spóźnię. Spojrzawszy na zegarek zauważyłam że marne mam na to szanse. Szybko zastanowiłam się nad szybkim dotarciem na drugi koniec miasta. Jest jedno wyjście.... Wybiegłam nagle zamknąwszy drzwi do mieszkania. Biegłam polem, chłód ogarniał me stopy z powodu skroplonej rosy. Wbiegłam na chama do stadniny i bez słowa odpięłam swoją klacz.

-No mała czas na przejażdżkę po mieście.- Wsiadłam na nią i bez słowa popędziłam ulicami miasta, ludzie odskakiwali od kopyt, ale starałam się ich unikać. No ale mam wrażenie ze oni specjalnie mi tak pod kopyta wchodzili! Światła sklepów migały mi przed oczami, zaskoczeni przechodnie patrzeli na mnie jak na wariatkę. Pff.... Dzieci patrzały na moją maleńką jak na potwora morskiego. Kolorowe witryny raziły me oczy swymi zawartościami. Na drzwiach migały kartki ,,Zamknięte,, i ,,Otwarte". Nagle zatrzymałam klacz. Nagle na moich oczach kartki zmieniły zawartość. Chyba za długo siedziałam nad kompem. Na jednej z nich widniało ,, It's me!" Na drugiej... cóż ,, He will come back!". Zadrżałam. Zmówiłam delikatną modlitwę prosząc tylko o jedno. Niech to nie będzie ten człowiek którego sprawę badałyśmy razem z Violet. Kiedy się odwróciłam natychmiast tego pożałowałam. Owita we mgłę kobieta stała przy klaczy. Próbowała ją dotknąć ale jej ręka rozwiewała się we mgłę. Zaskoczony duch odskoczył a klacz zarżała. Podeszłam do klaczy i zaczęłam ją uspokajać udając że nie widzę nadnaturalnego gościa. Tego cymbała który sobie wymyślił że mam być Zaklinaczką Duchów możecie zostawić ze mną w małym, ciasnym pokoiku z bronią palną na pięć minut. Poważnie sobie porozmawiamy.

-Ty mnie widzisz?- Zapytała zjawa. A ja usilnie starałam się ją ignorować. Kobieta dotknęłam mnie chłodną dłonią na co nie wytrzymując odparłam.

- Przestań!

-Ha! Widzisz mnie.

-I co? Jak masz przejść na drugą stronę bo mi się spieszy.- Mruknęłam.

-No to... wystarczy że mi pomożesz wysłać ten list.

-List?- Zmarszczyłam brwi zjawa pokazała mi coś leżącego pod skrzynką.

-Serio?- Zapytałam ducha.

-No co! Miałam go wysłać a dostałam zawału, ja się o śmierć nie prosiłam.

-Jak i inni.- Mruknęłam.

-To..- Jej głos zadrżał. -List do mojej jedynej córki, przestałam się z nimi kontaktować.- Wrzuciłam list do skrzynki.

-Widzisz światło?

-Taak..- Zjawa się prawie rozpłynęła.- Jakie ono piękne...

-Idź w jego stronę.- Zjawa zrobiła dwa kroki i rozpłynęła się w powietrzu. - Uff.- Dosiadłam na klacz i ruszyłam na miejsce mej zwłoki. Chloe i tak mnie zamorduje z zimną krwią. Może Vi mnie ocali? Za nowy nóż.... Taaa... może przekupstwo się uda. Ten basen to fajne miejsce tyle razy jeździłyśmy tu konno jako stali bywalcy że wybudowali nam własne stajnie dla koni! Tak właśnie zatrzymałam klacz i ruszyłam do budynku.


6 komentarzy:

  1. Mam tera wielkie deża wu xD (francuski tag bardzo na poziomie...a passe compose jeszcze lepsze! )

    OdpowiedzUsuń
  2. Em czy mi się zdaje czy ostatnio był rozdział 4 a teraz 14 ?!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale to jest chyba to starsze opko xD chyba...

    OdpowiedzUsuń
  4. Prowadzę dwa opka -,- Lulu ma rację a Carmel to jest o Clary cofnij się trochę lub czytaj na wattpadzie jak Lulu

    OdpowiedzUsuń
  5. Aha nagle mi sie rozjaśniło O-O.

    OdpowiedzUsuń