Catty wyciągnęła z oka soczewki... Okazało się że ma błękitne oczka.
-Zaraz ja cię znam... Pracowałaś w Fazbear's Fright ?
- Tak z moją siostrą...
Cholercia Catty to to jedna z tych sióstr.
- Wiesz ja... Byłam tam jednym z kostiumów.
- Którym konkretnie ?
- Spring Bonnie.
- To ty chciałaś mnie i moja siostrę zabić ?!
- Ja chciałam się zaprzyjaźnić a wy uciekałyście...
- Myślałyśmy że chcesz nas zabić !
Przez chwilę żadna się nie odzywała. Głuchą ciszę przerwał dzwonek... Z każdą chwilą był coraz głośniejszy.
- Pali się czy co ?
- Nie... To znaczy że czas na apel...
Zbiegłyśmy na dół. Na dworze uczniowie stali w równych szeregach. Starsi stali z tyłu. A młodsi na samym przodzie. No to na początek... Z tego co zauważyłam byłam najmłodsza.
- Witajcie! Wczoraj zginęło 5 osób...
Zza kurtyny wyjechały zwłoki tych 5 uczniów. Kolejny dowód na to że nie jest to zwykła szkoła.
- Ile razy musicie zobaczyć swoich martwych kolegów... Ile !?
- Jeszcze 7!- Krzyknął ktoś z tłumu zapewne dla beki.
Momentalnie oberwał z łuku.
- Najwidoczniej wczorajsza recytacja regulaminu nie wystarczyła... No to dzisiaj powtórka! No już !
- *Wszyscy razem* 1. Słuchać się nauczycieli. 2. Nie zabijać bez pozwolenia nauczyciela. 3. Zero kontaktu ze światem zewnętrznym. 4. Nie odzywać się nieproszonym. 5. Podczas 3 godzinnej ciszy nocnej nie wychodzić z pokoju. 6. Nikt z nas nigdy nie opuści tego miejsca, nawet martwy.- Na ostatnim wszyscy westchnęli.
-Jak to nigdy z tond nie wyjdę?!- Wrzasnęłam.
Strzała trafiła centymetr ode mnie.
- Stop! Tak nigdy z tond nie wyjdziesz... Teraz byś oberwała strzałą ale ci daruję... W końcu jesteś tu tylko od godziny... Ale teraz bardziej uważaj.
Apel dobiegł końca. Wszyscy wrócili do pokoi.
- Dziewczyno o mały włos i by cię tu nie było.
- Tia często mi się to zdarza... Ale czy naprawdę nigdy z tond nie wyjdziemy?
- Jak na razie nikomu się to nie udało.
Blue wparowała do pokoju i zaczęła wypłakiwać się w poduszkę.
- Co ci się stało...
- Jej siostra umarła wczoraj...
- Zaraz czemu nie mieszkałaś z siostrą w jednym pokoju?
- To między innymi też jest zabronione...
- Tego nie było w zasadach na apelu...
- Co ty, gdybyśmy mieli wymieniać wszystkie zasady zajęło by nam to z kilka miesięcy...


stąd* ;-;
OdpowiedzUsuńA ta akcja z "Byłam w jednym z kostiumów"...
*cisza*
(odezwij się żesz!)
*ciągle cicho*
(...)
...
(*facepalm*)
Bolą ciebie gałki oczne :D?
UsuńNołp
UsuńNie? D:
UsuńNie.
UsuńO gad xD już wyobrażam te wszystkie zasady XD
OdpowiedzUsuń*Ogląda telewizję*
Ale mu w mordę przywalił xD e...na czym to ja? A no tak. Ciekawe jakby to było widzieć zwłoki swoich znajomych z szkoły...w ogóle...kto zakłada taką szkołę?! To jest... ekhem...nie napisze tego słowa xD gdybym ja tam była to mogliby mnie pocałować w...biegun xD!
A co jeśli twoja ciotka ma układ z demonem
OdpowiedzUsuń(Taa.. Zastaw się mną)
Nom.
(...)
No co?
(A nimi się nie zastawisz?)
{Mnie w to nie wplątuj!}
[mnie też oszczędź...]
(Bądz odważny!)
[Jestem. Ale i rozsądny.]
Z resz tą... Ja to ja. Mnie wpuszczą bo inaczej... Powiedz im. Że ciocia Viol przyjdzie z ciocią Vanessą i nauczą ich że te cholerne zasady są po to by je łamać. I... Weźmiemu Lulu która pobawi się w Uryuu Minee (Czy jak to tam) i zademonstruje im prawdziwy terrorist zamach. A Natti przyjdzie z.. PARASOLKĄ BIAŁĄ ZE SZPICEM I... PATELNIĄ! I jeszcze powiedz że twoja mama zaprosi brata na rozmowę (tag Clary ma brata ale to będzie wyjaśnione w opku.) I... No powiedz im że Violet chce być tam nauczycielką a mi się nie odmawia bo można to nazwać zamiarami samobójczymi !!!!
*Kevin strzela facepalma*
Kev: A o mnie nie pomyślałaś?
Kochanie... Jak przeżyłeś pracę w pizzeri to możesz sięxtam przenieść ze mną!
Kev: Pocieszyłaś....
Też cię kocham `^^
Kev:Czasem sobie zadaję pytanie... Jak ja z tobą wytrzymuję?
Stara miłość nie rdzewieje :3
Kev:<3
Dobra... Tej konweracji nie widzieliście...
(Chciałabym...)
Zamknij się bo opowiem o twoim chłopaku..
(Tam nic nie było cholery jedne !!!)
No. Lepiej.