- Legendę to na historii ci opowiedzą...
- Czemu mi nie powiecie.
- Przecież chcesz sama dojść o co tu tak właściwie chodzi... A legenda by ci wszystko zdradziła...
Dzwonek obwieścił lekcje.
- Co teraz mamy?
-My mamy mate, ty masz basen.
- Heh, powodzenia...- Mruknęła Blue.
Nie wiem o co jej chodziło... Zbiegłam na dół i weszłam innymi drzwiami, które prowadziły do przebieralni na basenie... Po chwili stałam w szeregu z innymi przed basenem... Poczułam że ktoś związuje mi ręce. Zresztą nie tylko mi. Po kolei każdego spychali do basenu. Aż w końcu przyszła moja kolej. Obraz zamazała woda. Schodziłam na dno, przez skrępowane ręce tylko to mi pozostaje. Powoli opadnąć na dno. Kurczę czemu się po prostu nie rozwiążę. Ręce miałam za plecami.Hm
pomyślmy. Przełożyłam ręce nad głową. I powoli starałam się rozwiązać supeł. Lina opadła na dno. A ja spokojnie wypłynęłam na powierzchnię. Wow, jestem pierwsza!
- No proszę, proszę... - Odezwała się kobieta o truskawkowych włosach i takich samych oczach.
- Widzę że pani nie ciesz się z tego że to ja byłam pierwsza...
Ze zdziwieniem spoglądała na mnie.
- No co? Jestem najmłodsza według nauczycieli powinnam leżeć na dnie!
- Ale...
Spojrzałam na wodę. Powoli zmieniała kolor na czerwony.
- Co że jak ?
Po chwili z wody wynurzyły się ciała nieżywych uczniów. Utopili się... Ale skąd krew? Z wody wynurzył się ciemnowłosy chłopak. Michael ?! Podpłynęłam do niego. Był cały pokaleczony...
Najwidoczniej rozbił szybkę pod wodą żeby rozwiązać sznur.
- Michael do cholery wstawaj!
Po chwili zanurzył mnie pod wodę. Pokazał żebym była cicho. Chciałam wypłynąć ale trzymał mnie na tyle mocno że żaden większy ruch był niemożliwy. Spojrzałam mu w oczy. Najwidoczniej był zdziwiony moją obecnością. I vice versa. Dziwne nie wyciągną nas ? Wyszarpałam się mu i wypłynęłam z powrotem na powierzchnię. Dopłynęłam do brzegu.
- Michael nikogo nie ma.
- Świetnie ale mów ciszej.-Odpowiedział szeptem.
Podpłynął do mnie i wciągnął mnie na dno. Pokazał mi zbitą szybkę i przejście za nią... Wpłynęliśmy tam. Chwila i można było oddychać.
- Dobra po pierwsze co my tu...
- Cicho...-Wskazał na górę.
Byliśmy nad pokojem nauczycielskim.
- Skąd wiedziałaś że tak o tobie mówili?
- Usłyszałam na apelu... Szepty nauczycieli...- Ale po co ci ten tunel do pokoju nauczycielskiego?
- Żeby się przygotować...
- Przygotować na co?


Przygotować na co ;-;? Polsat~ ;-; >~< xD
OdpowiedzUsuńAaa już wiem czemu nazywacie kogoś Polsatem...
UsuńDopiero zajarzyłaś? XDD
UsuńTak... XD No cio ja Polsatu nie oglądam...
Usuń