Per. Ametyst
Zapewne drążyłby mój temat gdyby nie pewna sytuacja w której prawie pękłam ze śmiechu. Do pokoju wleciała ośmioletnia dziewczynka o długich kręconych lokach koloru świeżo spadłych z drzew kasztanów. Z czoła leciała jej stróżka krwi. Ubrana była w różową sukienkę, a gonił ją chłopak o kredowobiałej karnacji z kruczoczarnymi włosami i nienaturalnie szerokim krwawym uśmiechem. Pochód ten kończył mały skrzat, blondyn o czarnych oczach z których zlatywała ciemnia substancja. Był ubrany w zielony strój z zieloną czapką. Dziewczynka miała w ręku samolocik z jakiś bazgrołów.
-Łiiiiii- Krzyczała puszczając samolocik w eter. Inni robili to samo co mnie zdziwiło chłopak w żółtych goglach chwycił jeden z samolotów w locie i krzyknął.
-Mogę się przyłączyć?- Mój kuzyn zaserwował sobie Faceplama. No ej... nie musiał mogłam mu w tym pomóc.
-Skąd macie kartki?- Zapytał Tim. Ale większość go zignorowała. Wysoki garniturowiec chwycił jeden z samolotów i go rozłożył ukazując dziecinny rysunek. przedstawiający jego podobiznę z napisem FOLLOWS. Aha. Czemu nie? Cyba się wnerwił, bo towarzystwo wzajemnej adoracji widząc to zaczęło się rozchodzić.
-To... ja idę sprawdzić czy moja nowa gra działa!- Skrzat uciekła na bezpieczna odległość po schodach, ale mnie nie zauważył. Jaki cioł.
-Zgubiłam misia....- Dziewczynka uśmiechnęła się niewinnie i zrobiła szklane oczka.
-Ups.- Mruknął chłopak w goglach. Po czym zawisnął głową w dół, prze mackę która niespodziewanie wystrzeliła z placów mężczyzny.
-Dobrze powiedziane.- Odparł czarnowłosy. Zachichotałam The show must go on... Rany oni zachowóją się jak wielka rodzina xD.
Do pokoju wszedł chłopak o szarawej karnacji z błękitną maską na twarzy. Patrzył w jeden punkt. A dokładnie... Na mnie.
-Kim ona jest?- Przestali się szamotać i spojrzeli w moją stronę. No to jestem ugotowana ....
Pierwsza myśl przy tych samolotach: kartki Slendera xD?
OdpowiedzUsuńHmm...*klaszcze* brawo! Miej oczy (ba! Jeszcze czytaj w myślach! ) i nie zauważ dziewczyny. Miej oczy wydłubane- zauważ ją. Jestem z nich dumna :') xD na końcu ona mówi, że jest ugotowana...ale na twardo, czy na miękko xD?
A może jej nie da się czytać w myślach? (Jak Laurel) I to jest Jack... On przecierz ma inne sposoby na "widzenie" ofiar, nie?
OdpowiedzUsuńOn czuje ich obecność w kościach xD! No dobra...może i nie umie czytać jej w myślach, ale to są mordercy do cholery! Co im? Instynkt mordercy zgubił drogę do ich rozumu? A może zgubił się biedny w lesie? Przecież nawet normalny człowiek normalnie i przez sen umie wyczuć jak ktoś go obserwuje >~<
OdpowiedzUsuńGdybyś napisała o Jeff'ie, że ma śnieżną (albo porównanie do śniegu) karnację, to zostałby Śnieżką XD
OdpowiedzUsuńEj a tera sobie wyobraź taką sytuację, że napadają na bank i słychać przez krótkofalówkę: "Śnieżka odbiór!" XD to by było trochu śmieszne...albo taki list gończy!
Usuń******^^^^^^^^******
* DEAD OR ALIVE *
*ŚNIEŻKA AKA KAJLER*
* 3000000 BERI *
* ZA GŁOWĘ *
********************
Tyle to chyba nawet Luffy lub Zoro nie ma!
Em... A czym Lulu ona będzie? Ok razu obudził się w niej instynkt łowcy!
OdpowiedzUsuń