sobota, 15 sierpnia 2015

Rozdz.6 Vincent atakuje moje tosty.

Per.Artemida: Przy wejściu do biura zobaczyłam że Jeremy pilnuje drzwi a Mike kamer. Postanowiłam zabawić się w Foxiego. Specjalnie ciężko stawiałam kroki by przypominały chud maszyny. -Ej Mike co to było ?- Fritzgerald się chyba tego o nie spodziewa. -Pewnie Foxy. - Mike chyba podłapał o co biega. Jeremy ma cykora, jak zwykle.. wiem ! Wyskoczę z telefonem i głośnym Buuu ! I zrobię selfie. Tak też zrobiłam. Jeremy zemdlał no cóż nie ma dnia by się nie wyjebał albo by nie zemdlał. Chojrak tchórzliwy pies go przezywaliśmy. - Może zadzwonić po karetkę ? Z nim nigdy nic nie wiadomo. - Eee... Nie, wyliże się.- Stwierdził Mike. - No dobra skoro tak twierdzisz... Teraz ja sprawdzam kamery a Mike próbuje ocucić Mr. Cykora..Była 3:59. - Wstawaj śpiąca królewno, już rano teletubisie już dawno leciały. - Chica po lewej , Bon... Eeee Toy bunny po prawej.- Bon Bon do mnie mrugnęła, jakby czychanie na nasze życie ją bawiło. -M...m...Mike? Jakie teletubisie ?- Wymamrotał nie przytomny Jeremy.- Widziałem ducha znowu... - Duch zrobił ci Selfie i wstawił na fejsa. O Shadow i Fritz dali lajka. - * czwany uśmieszek *. - Mike! Chyba za mocno walnąłem się w głowę !!!- On wygląda jakby miał zaraz zawału dostać. Mike położył mi rękę na ramieniu. - Nie. Arte przeżyła.... Jako jedyna.- Po chwili jakby sobie przypomniał że stoję obok. - Eee... Nie chciałem.... Nie ważne.... - W porządku, pogodziłam się.... Tak jakby..- Odparłam. Około 5:00 przypełzła po suficie Mangle. Wyciągnęłam śniadaniówkę. - Teraz będziesz jeść ?- Zapytał zszokowany jeszcze Jeremy. - Bingo 1000 punktów dla blondyna boidudka. - Puścił moją uwagę mimo uszu. Było mi zimno więc założyłam swoją czarną rockową kurtkę z kapturem i go założyłam. Otwarłam śniadaniówkę. Mmm.... Tosty. Usłyszałam kroki, ktoś naciągnął mi kaptur na oczy. Usłyszałam szelest i wymacałam pustą śniadaniówkę. - Zabiję! Kto mi zapitolił tosty !!!- Przede mną śmiał się Mike, a Jeremisia nie lubi sera topionego. Więc to mogła być tylko jedna osoba. - No co za tostojad.....- Usłyszałam za plecami śmiech Purple Guya zetrę mu ten uśmieszek z mordy. Vinc naśmiewał się z nowej czyli... Nie wie że to ja ! Oj, zemsta będzie słodka, Vincent pożałujesz !!! Grzebałam w torebce zapalczywie aż nie znalazłam tego czego szukałam. - Foxy po prawej.- Odparł Mike, odruchowo zamknęłam drzwi.- Ar.... To znaczy .... Czemu nie pilnujesz drzwi ?- pewnie zobaczył co mam w w ręku i chce zobaczyć show.
- Bo mam zamiar zrobić coś innego...- Odwróciłam się do Purple Guya z igłą w ręku i uśmiechem wariatki na twarzy. Fioletowowłosy jak mała dziewczynka patrząca na horror. - Oddaj moje tosty.- Jakie szczęście że nie wpierniczył wszystkich naraz. Z pięciu zostały dwa, ale zawsze coś.Zjadłam je od razu. - Heh, nie źle go załatwiłaś.- Jeremy poklepał mnie po ramienu, po czym się wzdrygnął jakbym go prądem kopnęła. Heh każdemu się takie wypadki zdarzają. -Która jest ?- Spytałam Mika. A Vincent nadal siedział cicho i spiekł buraka. - Około 5:59.- Odpowiedział.- Nareszcie. -Foxy po prawej..- Nie dokończyłam bo wybiła szósta i wrócił na miejsce. - Koniec twojej pierwszej zmiany !!!- Oznajmił Mike.- A ty co tak cicho siedzisz ?- Zapytał Vincenta, ten wzruszył ramionami. - A ty jakbyś się czuł gdyby wykiwała cię dziewczyna której nawet nie znasz.- Przerwałam mu. - Ty mnie nie znasz ? Przyjrzyj się lepiej fioletowy ośle. - A co jak cię nie kojarzę ???- Matko co za osioł. - Boshe chodzisz do szkoły dla głąbów czy tak masz od urodzenia ?? - Arte... To naprawdę ty ? - Acha no przecież mówię. Pożegnałam się zmyłam plamę z sukienki zdjęłam kaptur bo Vincent mi nie wierzył. I poszłam...... Oświadczam wszem i wobec że telefon mnie nie lubi i przeoraszam za błędy.

5 komentarzy:

  1. Zajebisty rozdział ! :D Jeremy zawsze chyva musi się wywalić lub zemdleć xD czekam na następny :3
    Wysyłam duuużo weny ~

    OdpowiedzUsuń
  2. No czy KURWA każdy musi pisać, że Jeremy jest taką ciotą?! XD a co do rozdzialu to zajebjsty XDXDXD i ten moment z igłą XD rozjebał mnie, bo lubię jak ktoś się boi takich rzeczy XDXDXD

    OdpowiedzUsuń
  3. Yay Jeremy to ciota tak jak u mnie (nawet większa XD)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszyscy muszą pisać że Jeremi to ciota bo on tak po prostu ma XDXDXDXDXD

    OdpowiedzUsuń