czwartek, 26 listopada 2015

kilkopostowe opko... dyskoteka....



Znów znajomi wyciągnęli mnie na dyskotekę...
Będzie fajnie!-mówili.
Potańczysz!-mówili.
Staniesz się kukiełką!-nie mòwili.
Tematyka była jedna Fnaf. Czyli postacie z pizzeri.
Chcąc nie chcąc ubrałam czarnobiałe rajstopy, czaną sukienkę z białymi zdobieniami.
I maskę na twarz. Kruczoczarne włosy spływały mi
falami na plecy. Miałam tylko po drodze jeden przystanek.
A mogłam się wtedy wycofać... Szkoda że nie posłuchałam
Podeszłam po małą radosną blondynę o fiołkowych oczach
która przebrała się za Chicę... Półdługie włosy spięła w kucyk
założyła złotą sukienkę z białym fartuszkiem z napisem
Let,s eat! A na nogach pomarańczowe buciki.
-Julka,Julka,Julka! Idziemy?- Piszczała podekscytowana.
Zza rogu wyglądał jej młodszy brat, uśmiechając się
psotnie.
-Jasne!- Odparłam popychając ją w kierunku drzwi. Mrugnęłam do chłopca.- Dwie
godziny bez starszej siory wykożystaj to...
Doszłyśmy do dużego jasnofioletowego domu w którym odbywała
się impreza. Podobno mają tu być też ludzie których
pamiętam z dzieciństwa. Gdy tylko dotknęłam dzwonka rozpętało się piekło..............

5 komentarzy:

  1. POLSACIE TY XD!!! Ja chcę kolejną część '^'

    OdpowiedzUsuń
  2. I na końcu opowiadania dziecki umrą... KONIEC XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Còż .... Zdziebko się zdziwisz XD

    OdpowiedzUsuń
  4. Zobaczymy XD
    Napisałabym opowiadanie na wattpadzie na podstawie fabuły Fnaf 4... Ale i tak by z tego wyszło gówno XD
    Albo z takiego zaistego filmu gdzie nie pamiętam ilo letnie dzieci powstrzymały przestępców ^^
    Nieważne XD
    Odwala mi... Od oranżady którą mi wreszcie dostarczono! XD

    OdpowiedzUsuń