Nim zdążyłam cokolwiek powiedzieć siedziałam przywiązana do krzesła. Dziewczyny biegały wokoło mnie z różnymi rzeczami, których nazwy nie miałabym ochoty wymieniać. * I co... Dalej chcesz się upiększyć na walkę* Nie znosisz makijażu tak jak ja!
~~~~~~~~~~~KILKA MINUT KRZYKU, WYRYWANIA SIĘ ITD. PÓŹNIEJ~~~~~~~~
Dziewczyny zadowolone padły na łóżka. Bałam się spojrzeć w lustro. Ale raczej nie przesadziły. W sumie to tylko mnie uczesały, pomalowały usteczka jasno różową szminką i dały jakieś ciuchy. Nie było tak źle!
Per.Michael
- Serio?! Ty idioto! Było od razu to zakończyć! I już jutro zaczęlibyśmy kolejne zadania!
- Ja w taki sposób nie lubię walczyć! Przynajmniej nacieszy się wolnością.
- A jak przegrasz?
- To będą inne okazje, zawsze możesz wycofać się!
- Jeśli ty jej nie pokonasz... To sam dokończę twoją działkę!
- Tylko spróbuj!
- Chyba jej nie bronisz? Po tym jak przyjąłeś zadanie... Jak ci na niej zależy, chyba nie chcesz by wiedziała o zadaniu?
- Nie... Okay po prostu to zrobię. Ale ja do niej nic nie czuje!
- I niech tak zostanie.
Per. Carmel
W końcu wybiła wyznaczona godzina. Mam ochotę skakać! Za dużo adrenaliny i żelków... Nie często miewam okazję by z kimś powalczyć... Tyle że muszę walczyć z nim... * To coś zmienia ? * C-co ?! Nie! * Tylko wygraj.* Że niby za kogo mnie masz ?! * Emm... Mam cie za ciebie ?. * To w sumie logiczne.
- Zatem idę!
- Wygrasz?
- Jasne! Albo przegram... Będę się bawić!
- Połamania nóg!- Wykrzyknęła radośnie Catty.
- Raczej wolę nic sobie nie złamać... ale dzięki! Bay!


"Połamania nóg!" Viol to połamie nóżki Michalelowi jak cie tknie... robię rozdz na kompie w wordzie by ci suprize zrobić i not spojlering he heh he
OdpowiedzUsuńTy zua istoto... ;^; Chociaż przewidziałam żę to zrobisz... Przynajmniej nie będzie mnie kusiło bym sprawdzała czo piszesz...
UsuńHe he he,.... ZuO dziedziczne! Przykro... kusić nie będzie never XDD
Usuń