wtorek, 1 grudnia 2015

dyskoteka 5- Czerń to nowa biel...

Walczyła. Tyle mogę powiedzieć o Julii ale to mnie nie powstrzymało. Czarne odmęty wód zatruły jej serce. Oczy stały się czrane niczym mrok i ciemność. Usta wykrzywiły się w grymasie psychicznego uśmiechu. Czas zemsty nadszedł.... Evan Purple zapłaci za to co mi zrobił. Za to że mnie zabił, a jego syn... Zabił moją starszą siostrę Roven. Błąkałam się pomiędzy dwoma światami pomiot demona... A ona utknęła w cie kukły. Tak moja siosra kao rawdziwa marionet Nie mam za złe Julii że się za nią przebrała. Wręcz czuję się wspaniale! Zza jej buta wyjęłam piękny sztylet. Idealny. Zbegłam do salonu. Prawie wszyscy leżeji upici fioletowi nie. Ich wzrok padł na sztylet. Oczy czarne, spiżnam do kuchni . Zam drzwi i zsunęłam się pościanie.
-Co chcesz osiągnąć Julia?
-Czy może raczej Lilith..- Z cienia wyszła fioletowowłosa dziewczyna ze złotymi pasemkami. Jej wzrok mnie przeszywał aż do głębi. Obok niej stała czarnowosa z fioletowymi pasemkami. Demon. Tyko jedna osoba tak wygląda... Eris.
-Szukam zemsty.- Oznajmiłam spokojnie.
-Lilith mój brat nie jest tego wart, on... Nie panuje nad tym.
-Skąd to wiesz?-zapytałam podstępnie. Nagłym odruchem upadłam. Julia... Ona znów walczy.
-Możecie żyć e zgodzie jak my. - Oznajmiła
-Zesztą chcemy tego samego.
-A mianowicie? -Zapytałśmy razem.
-Zostaw fioletowych, trzeba dopaść Evana Purple...
-Nie tylko ty szukasz zemsty...- Odparły równocześnie.- Po czym w czwórkę opracowałyśmy plan działania....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz