poniedziałek, 21 września 2015
Władczyni cienia-Rozdz.3 Ożywieni.....
Gdy ułożyłam go w robotycznej zbroi. Moje ciało opanowały niespodziewane drgawki, przyuważyłam że w owym momencie ciało robota się zmieniało. Raz to był to złoty miś, a raz złotowłosy chłopak z uszami misia, w kostiumie kelnera. Jego głowę zdobił fioletowy kapelusz a szyję muszka tegoż koloru. Gdy drgawki ustały a n pozostał w formie chłopca, jedno z jego złotych pasm włosów zmieniło kolor na czarny. Zarzuciłam swe czarne włosy na ramie. To wielce nieprawdopodobne, czemu akurat ja to widzę?Nagle jedno z moich pasm włosów się zazłociło. W głowie zaświeciło mi jedno słowo. Połączenie. A skoro tak to pomyślałam sobie, tak dla sprawdzenia. ,,Proszę.Obudź się....'' Blondyn otwarł oczy a jego wzrok spoczął na mej osobie. Jego oczy.... Były czarne....
-Ocaliłaś mnie....-Wydukał z trudem. Przyklękłam przy nim i spojrzałam mu w oczy. Ale wewnątrz siebie oneimiałam nikt nigdy nie mówił do mnie wprost.
-Tak.-Odpowiedziałam po cichu
-Dzięki eee...
-Shanon.-Spojrzałam na podłogę splamioną zaschniętą krwią.
-Jestem Thomas.
-Już nie...-Do naszej konwersacji dołączył nowy, kobiecy głos. Przeraziłam się i podpełzłam za Thomasa. Patrzała na nas owa owatość czyli kukiełka i roboty. - Od tej chwili nosisz imię Golden Freddiego.- Zwróciła się do mnie. - A ty kim jesteś?- Schowałam się wgłąb cienia.
-Jestem Shaanon.- Szepnęłam.- Do zobaczenia wkrótce....- Uciekłam. Muszę to wszystko przemyśleć.


Emmmm....że....co że jak?!
OdpowiedzUsuńNo nie śmałą jest XD ( Narazie.....)
Usuń* nie śmiała "_"
UsuńHueh, a kiedy o Violet?
OdpowiedzUsuń~ Venus taka zła
Emmmm... że WHAT?
OdpowiedzUsuńZa niedługo będzie Violet....
OdpowiedzUsuń