wtorek, 2 lutego 2016

Mój zacny szkolny dzień....

To tak.... Emmm... Na samym początku dwa polskie od ósmej... Masakra choć ten temat o powstaniu warszawskim jest spoczi. Potem... Mata cóż... Jak Mata xD Najlepsza była jednak technika... Ech... Pan i te jego historie. Napiszcie czy chcecie to może je opiszę. To o tym górniku było epik albo o tym uczniaku co podpalił pół akademika... Albo nasze klasowe o Belli (Taki chłopak z tym zacnym przezwiskiem xD) próbowali dziś go taśmą skleić by się zamknął.... Nie pykło ale były jaja xD

5 komentarzy:

  1. Aha xD czyli dzień fajny xD?

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja mam ferie ヽ(◕ᴥ◕)ノ

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja cały dzień w domu byłam ^^ a ferie mam na koniec xD czyli to chyba gdzieś tak druga połowa lutego ;_;

    OdpowiedzUsuń